wtorek, 1 lutego 2011

Klawiatura, mysz i jej czyszczenie

Klawiatura
Do działania komputera potrzebna jest nam klawiatura i mysz. Teraz nawet do stacjonarnego komputera można dokupić sobie gładzik, ale mysz to mysz. Teraz mamy bezprzewodowe klawiatury, ja mam przewodową. Moja klawiatura była wtedy bardzo nowatorska. Była cieniutka, a klawisze miała jak w laptopie. Miałam wtedy MacBooka. Wcześniejsze Maki (białego koloru) miały inne klawiatury. Były białe i ciężkie. Poniżej zdjęcie. 
Tak wygląda moja klawiatura. Choć dokładnie tak nie jest. Te cieńkie klawiatury były jakby w dwóch rodzajach. Generalnie różnił je klawisz Enter. W jednej był prostokątem, w drugiej wielokątem. Mój klawisz Enter jest wielokątem. Na poniższych rysunkach zrobiłam miszmasz. Wstawiłam wszystkie symbole na klawisze, których tam nie ma. Po prostu ma być to pomoc, a nie rysunek istniejącej klawiatury.




Czy kupować te klawiatury? Ja z mojej jestem bardzo zadowolona. Bo jest taka jak w laptopie, a konkretnie w MacBooku. Jest cicha, koniec ze stukaniem. Pod Windows jest trochę kłopotu, bo prawy Alt jest dalej.  Choć to można sobie zmienić. Na laptopie sobie ustawiłam programikiem zmianę klawiszy (pod Windows).
Poniżej trochę linków dotyczących klawiatur.






Mysz


Mam przewodową mysz o nazwie Mighty Mouse. Moja mysz ma krótki kabelek, dołączam ją do klawiatury. Natomiast są myszki z dłuższym kabelkiem. Do mojego Maka dostałam przedłużacz USB, który jest do podłączenia klawiatury.

To nie jest taka normalna mysz.  Bo po pierwsze normalne myszy nie są tak drogie jak ona, mają przewijanie kółeczkami w górę i w dół, a ona oprócz tego ma przewijanie w lewo i w prawo, ma 4 przyciski i jest według mnie bardzo ergonomiczna. Piszę tutaj o moich doświadczeniach z standardowymi myszami. Bo są w tej klasie też super wypasione myszki  np. dla graczy. Dlaczego ergonomiczna? Jak się siedzi z myszą po parę godzin przy komputerze to nie czujecie. A jak będziecie pracować myszą codziennie po 10 - 12 godzin dziennie to ręka będzie boleć.  Takiej przypadłości ja doświadczyłam. Oj, niedobrze, pomyślałam, zwyrodnienie nadgarstka? Ręka bolała zdrowo, w domu co się dało zaczęłam robić lewą ręką. No i kupiłam Maka i jakoś zapomniałam o tej mojej ręce. Piszę o czasach, w których pracowałam w branży. Czyli dla mnie ta mysz jest ergonomiczna. 



Po kupieniu komputera trzeba jej ustawić prawy przycisk myszy czyli przycisk drugorzędny.
Jak widać mamy w niej cztery przyciski. Wiele osób twierdzi, że nie jest wygodna, właśnie przed chwilą przeczytałam, że ściskanie jej powoduje ból nadgarstka. Być może. Natomiast ja ją ściskam rzadko, zmieniłam ustawienia. Zamiast Expose ustawiłam Dashboard czyli małe programiki. A z nich często nie korzystam. Natomiast od dwóch tygodni siedzę tylko na laptopie Della z myszką i zaczynam czuć znowu ból ręki. Nie jestem lekarzem, więc to co piszę są spostrzeżeniami laika. Dlaczego przy myszce Maka nie boli mnie ręka? Być może jest to spowodowane, że tutaj naciskając klawisze mam bardziej rozciągnięte palce, a przy myszce Maka nie. 
Przechodzę do myszki Maka. Co jeszcze należy zmienić? Należy wyłączyć jeden przycisk i odhaczyć jeden ptaszek jak na poniższym rysunku.
Dlaczego? Bo z tą myszką należy się zaprzyjaźnić, trzeba ją wyczuć. Wyłączenie przycisku tam gdzie mamy kuleczkę nam to ułatwi. Natomiast wyłączenie przybliżania oszczędzi nam nerwów. Bo może tak się stać, że bezwiednie włączymy tą kombinację i nagle zobaczymy, że wszystko na monitorze rośnie do monstrualnych rozmiarów. Katastrofa, komputer się zepsuł. Dlatego odhaczamy przybliżanie. Jak zaprzyjaźnimy się z myszką dopasujemy potrzebne nam ustawienia. 

Myszka Mighty Mouse jest również na baterie. Natomiast nowa myszka Magic Mouse nie ma kuleczki. Dobrze, bo ona się brudzi. Jaka jest ta nowa myszka? Nie pracowałam nią długo, pobawiłam się trochę w iSpocie (salon z Makami). Wrażenia miałam pozytywne.


Czyszczenie myszy 

Myszka jest dokładna, ale ma jedną wadę. Jest nierozbieralna. Do tej myszy trzeba mieć czyste ręce. Pogłaskać psa i nie do myszy, ale do łazienki i myć rączki. Ta mysz lubi czystość.  Zresztą, która z komputerowych myszy nie lubi czystości? Ale ta jest szczególnie wymagająca. Żywot myszy nie jest obliczany na długi czas. Moja zastrajkowała po dwóch latach. Najpierw ją potraktowałam wódeczką i ożyła. Sposoby czyszczenia jakie są na stronie Apple już nie przynosiły rezultatu.


Czyszczenie produktów Mac



Jak ją drugi raz potraktowałam wódeczką to zastrajkowała. Nie chciała przewijać w górę i w dół. Co za dużo to niezdrowo, pomyślałam i wzięłam się za rozbieranie myszki. W Internecie znalazłam stronę o rozbieraniu myszki i z niej postanowiłam skorzystać (znalazłam o wiele więcej informacji, ale teraz ich tutaj nie przytaczam). Jestem osobą, która wyznaje zasadę, że drwa się nie wozi do lasu. To ta strona.



Mighty Mouse - zabawa w doktora


Opowiem o moich doświadczeniach. Zabrałam się za rozbieranie myszy. Mysz jest sklejona. Odklejanie myszki radzono robić skalpelem lub ostrym nożykiem.  Dla mnie skalpel był do kitu, ostry nożyk (jak brzytwa) się sprawdził. Mysz została otworzona. Nie można się pomylić przy zdejmowaniu tego przyczepionego pierścienia, bo są dwa. Jeden ciemno biały (podstawa myszy), drugi biały na obudowie.  My zdejmujemy ten biały. Jeśli by nam nawet się to pomyliło, to nic się nie stanie, ten pierścień na podstawce ma zaczepy i wciska się go bez kleju.



Tak wygląda zdjęty pierścień. Mamy zdjęty pierścień i teraz należy podważyć zawiasy i myszka się otwiera.

Odkręcamy trzy śrubki widoczne na zdjęciu. Wypinamy brązową taśmę przez naciśnięcie tej czarnej podkładki. Mnie w tym momencie mysz wypadła i wypięła się seledynowa taśma. Rozbieramy mechanizm kulki, podważając białe zaczepy.


Tutaj widzimy przeczyszczone roleczki. Najwięcej brudu było na rolkach górnej i dolnej, bo najczęściej takiego przewijania używałam. Roleczki wyjęłam, przeczyściłam, podkładkę, kulkę też, leży poza zdjęciem. Roleczki ułożyłam, są tam magnesy, do małej białej podkładki włożyłam kulkę i włożyłam do tego mechanizmu. Tak jak autor tej porady radzi robiłam to delikatnie. Zauważyłam, że biała podkładka ma jeden zaczep dłuższy i umieściłam go przy brązowej taśmie. Nacisnęłam lekko i zaskoczyło. Włożyłam mechanizm kulki do myszki. Kłopot miałam z zamocowaniem dwóch taśm. Bo to malutkie i delikatne. Wreszcie się udało. Złożyłam myszkę i podłączyłam do komputera. Trzeba sprawdzić czy działa przed sklejeniem. Zadziałała. Odłączyłam myszkę i na biały pierścień w ośmiu miejscach naniosłam po kropelce kleju Kropelka. Tak zakończyło się reanimowanie mojej myszki.



Poniżej trochę linków dotyczących myszki. Instrukcje dłużej się otwierają.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz